Krew
— Wiesz co? Z makiem nie dobre — niema solanek?
— Niema — odniosłam!
— Trzeba ostrugać z maku.
Wzięła nożyk i poczęła ze skrupulatną dokładnością odrapywać mak z rożków.
— Widzisz, jak ładnie odrapałam, o — już nie ma ani jednego ziarenka!
Pokojowa roześmiała się.
— Dlaczego śmiejesz się?
— Ot tak... nic - odparła — tylko pani chyba nikt na świecie nie dogodzi.
— O — o czemu nie — a książę?
Zaśmiały się obie głośno.
— Wiesz? kupuje mi teraz willę i urządzi mi wszystko secesyjnie...
— Takiego warto kochać — rzekła pokojowa.
— Phi ! kochać...
A cudowne obiecanki nie łaska?
Zaśmiały się znowu głośno.
Wtem w przedpokoju zabrzmiał dzwonek,
— O wilku mowa... Idź prędko otwierać... pewnie książę — proś do salonu.
Uderzyła piąstką w stół i szepnęła:
— Porachujemy się!
Rzuciła okiem do lustra i poczęła nerwowo poprawiać włosy.
Układała sprytny plan zemsty za nudy dzisiejszego wieczoru.
Wtem weszła służąca — była zmieszana, zarumieniona, na twarzy malował się wyraz wielkiego zdziwienia.
Salonik srebrno-różowy, w stylu Ludwika XV-go — na jego tle staruszka o zupełnie białych włosach, z wyrazem jakiejś cierpkiej a upokorzonej dumy koło ust.
Nie oglądała się w koło siebie, nie przypatrywała się wy-
- Jakaś pani przyszła — rzekła po chwili.
— Jak się nazywa?
— Nie powiedziała - czeka w salonie.
— Wiesz przecież, że do mnie bez zaanonsowania wchodzić nie wolno ! Jak wygląda?
— Starsza już; siwe włosy...
— Ach, pewnie biedna — szepnęła - to dobrze.
— Nie wygląda na biedną... jakaś dumna...
— W każdym razie, jeśli stara, to nie przyszła ze sceną zazdrości i witryolejem w kieszeni — pomyślała Mita.
Zwróciła się do pokojowej:
— Powiedz, że zaraz wyjdę do niej.
twornemu umeblowaniu, nie siadała nawet. Wyglądała tak, jakby się obawiała spojrzeć na cokolwiek. Weszła Mita.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 Nastepna>>