Krew
Zaświecił mu jeszcze promień szczęścia w oczach niewinnej, czystej dziewczyny, miałżeby go dla różnych małostkowych powodów rozmyślnie gasić? Nigdy!
Rozejrzał się po tym pokoiku ciepłym i cichym, pełnym kwiatów i pamiątek po mamie. W rogu ujrzał przed obrazkiem Matki Boskiej słabo tlejącą, czerwoną lampkę.
Wstyd gorącą falą uderzył mu do twarzy...
Przypomniały mu się jego podejrzenia — ten ohydny niepokój. Nie mógł pojąć, jak mógł jej taką krzywdę wyrządzić.
Mimowoli szepnął: — Mój promyk — ostatnie moje szczęście na ziemi... Primawera.
Po chwili ukazała się ona.
W długiej, podróżnej salopce i czapeczce bobrowej, z torebką przewieszoną przez ramię; weszła szybko z listem w ręku, położyła go na małym stoliku, sama uklękła przed obrazem..
.
Zygmunt machinalnie wziął list — nie był zamknięty.
Kilka takich przedwyjazdowych listów kobiecych miał już w ręku, wszystkie zaczynały się od słów: Wyjeżdżaml Zawsze z wykrzyknikiem...
Nie mógł powstrzymać się od uśmiechu.
Miał przecież prawo najzupełniejsze przeczytać go, ale zaledwie rzucił okiem, zdumiał... ten list był zupełnie odmienny:
Nie wolno szukać mie..
Wyraźnie nie pozwalam, a że mam prawo nie pozwolić _
wiadomo! Ada.
Na kopercie adres wuja jej i opiekuna, Pana Radcy.
— Jakie prawo ona mieć może, by nie pozwolić opiekunowi szukać siebie?
Nie umiał sobie na to odpowiedzieć i starał się nie myśleć o tem...
W godzinę później siedzieli już w wagonie; na dworcu znalazły się rzeczy Ady, dzień przedtem cicho i sprytnie wysiane.
Siedzieli w osobnym przedziale.
Na dworze szalała zawierucha ze śnieżycą; ciemno jeszcze było zupełnie; na zegarze kolejowym wybiła godzina czwarta.
Zygmunt ułożył ją jak mógł najwygodniej na miękkiej, aksamitnej ławce wagonowej, sam umieścił się naprzeciw niej. Zaledwie pociąg ruszył, Ada zasnęła.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 Nastepna>>