Krew





uczciwą; przegrałem, całuję więc stół i — odchodzę!
Gdybym był doskonałym — ale wiesz?
taką bezwarunkową doskonałością — poprzestałbym na tem; ale, że jestem tylko szarą grudką ziemi na Bożym łanie, zwykłą, oblaną krwawym znojem w tej walce o kęs
dławiącego chleba, jednostką, a przytem (przepraszam, żem się wogóle narodził!
) artystą, więc nie chcąc zgrzeszyć przeciw etyce prawdy, roztrząsnę tym listem własne sumienie do dna — przejdę pokrótce dzieje naszej znajomości — o dyskrecyę silić się
nie potrzebuję, niestety — i przekonam cię motylu a sam siebie uspokoję, że mam niezaprzeczoną słuszność!
Widzę, już zaczynasz liczyć stronice tego listu i wzdychasz: Boże, jaki długi!... Mój dzieciaku! i cóż ja na to poradzę? musi być troche dłuższy. Niechaj mie.
ta okoliczność choć odrobiną tłómaczy, że to jest już ostatni w życiu list - rozumiesz? nieodwołalnie ostatnia nasza w życiu rozmowa!
Sama przecież raz powiedziałaś do mnie, prawdopodobnie na jakimś balu, bo ty wogóle żyjesz tylko na balu, te słowa: Ja wiem, że pan potrafi dobrze wyjść z kobietą, dlatego chcą
panu ufać.
— A ja nie chcą tego zaufania twego zawodzić i cały ten mój list jest właśnie takiem dobrem wyjściem z tobą, takiem bez robienia z operetki dramatu — zakończeniem sprawy!
Widzisz, mała, że jestem grzeczny i spokojny, jak nigdy?! Czy nie tak?
Matka moja raz do mnie napisała: Co poczniesz, synu, gdy ci ta pani duszą zabierze — a już zabrała!
Co poczniesz biedaku?...
Tak to daleko, za siódmą górą, biedna siwa matka moja jasno widziała los mój.
Jestem dzisiaj żebrakiem, jestem nędzarzem, jestem ślepcem, któremu wypieszczone pa-niątko, wychuchana jedynaczka, dla zabawki, kij do podpierania się i szukania drogi, wyrwała z
ręki i rzuciła daleko w błoto... Błądż teraz, wywracaj się i rozbijaj głowę.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 Nastepna>>