Krew





Przeraża cię świadomość mej duszy
o duchu twoim, o krwi twojej i o całej istocie twojej !
Moje widmo odpędzasz!
Ale nienasycone jest piekło pożądań twoich dziewico I
Pociągasz inne widma do łóża swego
i jesteś dla każdego z nich — jako cicha, uległa żona dla męża swojego!
Dlatego bezsenność bladością pokrywa lice twoje — dlatego usta twe, spopielałe gorączką dziwią ludzi — dlatego przed wiecznem twem zadumaniem pochylają się czoła!
Biednaś ty! — bo taką jest prawda twoja, i taką cię zna duch mój!
A przecież wlokę się za tobą — i niema potęgi, któraby haniebny ten łańcuch zerwała — bo nędzny sam błogosławię ciebie i katuszę moją!
Staczam się w przepaść -lecz świadomość jasnowidzenia mego — świadomość, którą posiadasz ty, że ja jedyny wnikłem w ducha twego dziewico — nie dozwoli ci upuścić z rąk
łańcucha, który krzywymi grotami wpadł w pierś moją!
Nie! — Nie wypuścisz go z dłoni tak jak inne wypuszczasz łańcuchy, gdy ofiary twoje w przepaść się staczają!
— Ty mego łańcucha nie zdołasz z rąk wyrzucić przenigdy, przenigdy!... Strącony w przepaść, w otchłań, w bezdeń nieszczęścia, tam ja ciebie powlokę za sobą na dno!
IZBA NA CZWARTAKU Był to smutny, szary i ciemny pokoik na czwartem piętrze w jednej ze starszych kamienic przy ulicy Wspólnej.
Pusty zupełnie — za chwilę dopiero miały stanąć w nim jego meble.
Słuchał...
Głuchy, miarowy łoskot butów nowego stróża po schodach — co raz to bliższy i bliższy, aż wreszcie jego apartament zaczął się zdobić meblami. Wnoszą je.
Empirowe biurko ze starego czerwonego mahoniu, bronzowe ozdoby smutno poodrywały się i jeszcze smutniej zwisają.
W Porohowieckim dworze zdobiło cichy i kochany pokój jego babki w lewej baszcie na górze, t. j. na pół-piętrze, teraz zaawansowało wyżej... o wyżej — aż na czwartak.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 Nastepna>>